Spis treści
Sztuczna inteligencja wykonuje za nas analizy, pisze teksty, a także… maluje – i to w niejednym stylu. Internet podbija zamknięta wersja beta aplikacji do generowania obrazów przez AI: DALL-E.
Jak działa? Sztuczna inteligencja tworzy obrazy, konwertując słowne, nawet najbardziej abstrakcyjne opisy na grafiki. Dzieła DALL-E zachwycają internautów swoją oryginalnością – oprogramowanie doskonale naśladuje styl pracy artystów różnych nurtów. Niewiarygodne? Zobacz, w jaki sposób AI zyskała tak imponujące możliwości graficzne.
AI tworzy obrazy, które są unikalne, kreatywne, często zaskakujące i niezwykle różnorodne. Jak to możliwe? Do kreatywności sztuczna inteligencja potrzebuje 3 rzeczy:
Obecnie możemy jej to wszystko zapewnić. Poprzez uczenie maszynowe pokazaliśmy algorytmom, czym są obrazy i jak je interpretować. Było to możliwe dzięki dużej mocy obliczeniowej współczesnych komputerów oraz rozumieniu przez nie naszego języka. Skoro więc AI rozumie słowa oraz umie rozpoznawać obrazy, to na podstawie słownych opisów może je też tworzyć.
Sprawdź także: Tachografy inteligentne
Chociaż DALL-E to bezdyskusyjna gwiazda wśród programów do generowania obrazów, to na razie z niej nie skorzystasz. Jest w zamkniętej wersji beta i możesz zapisać się na listę oczekujących na dostęp do tego rozwiązania, a teraz przykłady generowanych przez niego obrazów oglądać w sieci.
Na szczęście tego typu narzędzi (choć nie tak “zdolnych”) jest znacznie więcej – również bezpłatnych. Oto kilka przykładów:
Sztuczna inteligencja już teraz wykonuje za ludzi więcej zadań niż przeciętnemu człowiekowi się wydaje. Przykłady zastosowania AI można znaleźć w większości stosunkowo nowych branż, w tym również w marketingu.
Algorytmy nie tylko targetują reklamy do wybranych grup odbiorców, stopniowo zaczynają też zastępować copywriterów. Pisanie przez AI niektórych rodzajów tekstów po angielsku powoli staje się standardem. Chociaż języka polskiego sztuczna inteligencja nadal się “uczy”, to bardzo szybko robi postępy. Już teraz wygenerowane przez AI teksty są sprawdzane przez korektorów i trafiają do sieci. A czasem się zdarza, że nie wymagają nawet żadnych poprawek.
W zestawie kreatywnych umiejętności AI jest również tworzenie obrazów. Czy graficy niedługo staną się zbędni? I co ważniejsze: na jakich jeszcze stanowiskach w marketingu zatrudnimy sztuczną inteligencję? Może już niedługo algorytmy będą nie tylko targetować reklamy, ale też kompleksowo je kreować: od tekstu po obraz? To pytania, na które zapewne dość szybko poznamy odpowiedzi.