Spis treści
W zeszłym roku rząd zapowiedział rewolucję w podatkach. Zgodnie z obietnicą tak też się stało. Od początku roku 2022 obowiązuje tzw. Polski Ład, który przyniósł znaczne zmiany w przepisach podatkowych dla przedsiębiorców.
W firmach transportowych zbiegają się one w czasie z wprowadzeniem Pakietu Mobilności, który wiąże się z dodatkowymi obciążeniami. Przedsiębiorcy zaczęli więc poszukiwania alternatywnych metod prowadzenia działalności. Wszystko po to, aby na Polskim Ładzie stracić jak najmniej. W sieci pojawiło się dużo materiałów przekonujących, że spółka komandytowo-akcyjna umożliwia zapłatę niższych podatków. Czy aby na pewno? Wyjaśniamy.
Spółka komandytowo-akcyjna (potocznie zwana SKA) jest osobową spółką handlową i, jak sama nazwa wskazuje, stanowi połączenie spółki komandytowej ze spółką akcyjną. Występuje w niej co najmniej 2 wspólników:
Wspólnikami w spółce komandytowo-akcyjnej mogą być zarówno osoby fizyczne, jak i osoby prawne, jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej, ale posiadające zdolność prawną. Ich liczba jest nieograniczona. Każdy komplementariusz może być jednocześnie akcjonariuszem.
Z kwestii formalnych, spółka musi posiadać statut w formie aktu notarialnego, a wyemitowane akcje należy zarejestrować w rejestrze akcjonariuszy. Taki rejestr zwykle prowadzi dom maklerski.
Sprawdź także: Ryzyko kredytowe
Pewną barierą przy zakładaniu tego typu spółki są kwestie finansowe, ponieważ minimalny kapitał zakładowy spółki komandytowo-akcyjnej wynosi aż 50 000 zł.
Do tego dochodzą koszty administracyjne związane z instytucjami występującymi w SKA (Walne Zgromadzenie, Rada Nadzorcza czy akcje). Można przyjąć, że utrzymanie takiej spółki kosztuje około 10 000 zł rocznie.
Sprawdź także: Sprawdzanie statusu VAT kontrahenta
Na pierwszy rzut oka działalność w formie spółki komandytowo-akcyjnej w nowym ładzie wygląda bardzo korzystnie i dla niektórych przedsiębiorców będzie ciekawą alternatywą. Dlaczego? Oto kilka niezaprzeczalnych korzyści:
Zwróćmy jednak uwagę także na minusy prowadzenia spółki w formie SKA:
W przypadku SKA płaci się CIT, czyli podatek dochodowy od osób prawnych, w wysokości:
Sprawdź także: CRM
Do tego dochodzi podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT od dywidendy) w stawce 19%. Płaci się go od każdej wypłaty zysku dla wspólników.
W przypadku dywidendy dla komplementariusza od podatku PIT można odliczyć kwotę podatku CIT zapłaconego przez Spółkę. Co to oznacza w praktyce?
Wspólnicy spółki komandytowo-akcyjnej nie muszą opłacać składek ZUS (zarówno społecznych, jak i zdrowotnych), ponieważ zarówno komplementariusz jak i akcjonariusz nie mają statusu przedsiębiorcy.
SKA, tak samo jak spółki z o.o., mogą być jednoosobowe, jednak prawo jest dla nich znacznie mniej restrykcyjne. Oto niewątpliwe zalety spółki komandytowo-akcyjnej:
Co istotne może on również pobierać z tego tytułu dodatkowe wynagrodzenie. Podlega ono opodatkowaniu skalą podatkową, z czym wiąże się dodatkowa korzyść – komplementariuszowi przysługuje tzw. kwota wolna od podatku (30 tys. zł.), co zmniejszy obciążenie z tytułu PIT.
Nawet jeśli komplementariusz jest jedynym wspólnikiem, wciąż nie ma obowiązku opłacania składek ZUS.
W spółkach komandytowo-akcyjnych nie ma żadnych ograniczeń w kontekście limitów wypłat zaliczek na poczet zysku. Z kolei w przypadku wspólnika sp. z o. o. w ciągu roku może otrzymać maksymalnie połowę zysku.
Spółki komandytowe oznaczają dość wysokie koszty i ryzyko. Wciąż są jednak atrakcyjną formą prowadzenia działalności, ale kiedy ona się opłaca? Nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Ogólnie można powiedzieć, że jeśli firma ma wysokie przychody (minimum drugi przedział skali podatkowej), korzyści podatkowe mogą zrekompensować ponoszone wydatki.
Przed podjęciem decyzji o zmianie formy prowadzenia działalności warto swoją sytuację skonsultować z doradcą podatkowym oraz prawnikiem.